Przyczepa z martwymi sarnami na ulicach Piotrkowa [AKTUALIZACJA]

Wtorek, 30 stycznia 201868
Martwe zwierzęta niemal wysypywały się z przyczepy samochodu, który pojawił się w Piotrkowie w okolicach Placu Litewskiego. Zdjęcie, które to ukazuje, zamieścił na facebookowej grupie jeden z mieszkańców miasta. Polski Związek Łowiecki zapewnia jednak, że nie doszło do złamania prawa.
fot. Stanisław Olszewski/Piotrków Trybunalski - mieszkańcy/facebookfot. Stanisław Olszewski/Piotrków Trybunalski - mieszkańcy/facebook

- W przepisach łowieckich nie ma zapisu, który zabraniałby takiego przewozu zwierząt. Co więcej, przykrycie ich plandeką mogłoby doprowadzić do zepsucia mięsa - powiedział Bartłomiej Popczyk, przedstawiciel Polskiego Związku Łowieckiego. - Poza tym zdarzenie miało miejsce już po zakończeniu sezonu łowieckiego, dlatego wątpię, by ta osoba była myśliwym. Prawdopodobnie był to pracownik punktu skupu dziczyzny, który przewoził zwierzęta do innego punktu. W takim wypadku ewentualne dalsze ustalenia należy czynić pod kątem naruszenia przepisów o bezpieczeństwie żywności - dodał.

 

Z kolei piotrkowska policja wszczęła postępowanie w sprawie o wykroczenie. - Mogło dojść do złamania art. 61 pkt. 3 ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, który mówi, że ładunek umieszczony na pojeździe nie może mieć odrażającego wyglądu - poinformowała asp. Ilona Sidorko, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie.

 

Sytuacją oburzona jest Grażyna Fałek, prezes piotrkowskiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. - Jestem przeciwniczką zabijania zwierząt, ale skoro już prawo dopuszcza taką możliwość to przynajmniej okazujmy im szacunek. Nie powinno się wystawiać tego na widok publiczny. Jest to drastyczny przypadek nawet dla mnie, a co poczuje osoba, która na co dzień nie ma styczności ze śmiercią zwierząt? To niehumanitarne i nieedukacyjne - podkreśliła.

 

Post opublikowany na grupie "Piotrków Trybunalski - mieszkańcy" wywołał duże poruszenie. Zdjęcie kilka dni temu zamieścił pan Stanisław, opatrując je podpisem: "Dzisiaj, godz, 15.55, Pl. Litewski i Wierzejska. Przyczepka załadowana martwymi sarnami. Wrażenie, chyba sami się domyślacie". Większość komentarzy pod postem krytykowała "bezkarnych myśliwych", których uprawnienia wciąż się rozszerzają na mocy ustaw.

 

- Z przyczepki zwisały nogi i łby tych saren. Byłem zszokowany, zwłaszcza że było widno i na ten widok byli narażeni wszyscy, także dzieci. Taki sposób przewożenia martwych zwierząt moim zdaniem jest niedopuszczalny - powiedział pan Stanisław.

POLECAMY


Zainteresował temat?

15

4


Komentarze (68)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

No cóż! ~No cóż! (Gość)31.01.2018 08:18

Nawet sarny tutaj padają.

40


gość ~gość (Gość)30.01.2018 16:45

Co do Komentarza Małgośki!kto Twoim psą pozwala bezkarnie biegać po lesie!wszystkim się w głowach przewraca ale mięso zajada ze smakiem znaczna część naszego beznadziejnego Narodu.brak mi słów dla pseudo ekologów.jak czują kasę to krzyczą a jak nie to cisza,ale szyneczkę,schabowego albo kiełbaskę to wpierdzi... każdy!!!!!!

719


łukasz moszczenica ~łukasz moszczenica (Gość)30.01.2018 21:24

znow jakis tam pan stanislaw szuka sensacji a czy dzieci nie sa narażone jak widzą przemoc i zabijanie w tv i rozjechanego dzika jeża z bebechami na ulicy to co mają od razu te dzieci wysłać do psychologa by je leczyl to jakaś paranoja już nic nie można przewozić na przyczepce wara komu od tego co wolno komu do tego ....

916


ge ~ge (Gość)30.01.2018 12:08

niemal wysypywały się = nie wysypywały się

1011


Lider ~Lider (Gość)30.01.2018 17:35

Może do weterynarza wiózł ..Zapisane były na kasę chorych na rok 2025..

154


gość ~gość (Gość)30.01.2018 17:25

Mógł zgłosić na policję jak widział .
A nie na Facebooku!!!!!!!

161


gość ~gość (Gość)30.01.2018 21:59

To nie piasek żeby się wysypywał.Coraz więcej sygnalistów.To chyba pozostałości po komunie.

54


ale ~ale (Gość)30.01.2018 21:56

myśliwi bez serca i rozumu

42


gość ~gość (Gość)30.01.2018 18:21

Wy prości ludzie nie macie pojęcia o myslistwie a piszecie bzdety.

220


gość ~gość (Gość)30.01.2018 20:50

A wszystko przez plany łowieckie koło płaci pieniądze za nie wykonanie planu odstrzału.Dlaczego zieloni z tym nie walczą a z kimś kto z musu musiał zawiść do skupu mięso które większość zjada, tak jak i jajka czy kurczaki bądź wieprzowinę gdzie hodowca odwozi do ubojni i tam zwierzę nie ma żadnych szans przetrwania, bo gdyby uciekło to czy chodowca, czy właśnie ubojni powiesili by się za J-a dla zysku.

13


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat